sobota, 6 kwietnia 2013

Nowalijki


Nowalijki – co to jest?

Są to pierwsze warzywa pojawiające się w danym roku, czyli rzodkiewka, szczypiorek, ogórki, sałata czy szpinak.

Skąd pochodzą nowalijki?

Pierwsze nowalijki pochodzą ze szklarni i możemy je kupić w lutym, marcu i kwietniu. Prawdziwe nowalijki gruntowe pojawiają się w maju i czerwcu. A przez cały rok mamy dostęp do warzyw importowanych.

Jak kupować nowalijki ?

Kupujmy rzodkiewki średniej wielkości, gdyż te duże bardzo często nafaszerowane są chemią. Należy sprawdzić czy są twarde i jędrne, a także czy nie mają plam i przebarwień. Zwracajmy uwagę także na liście. Powinny być one zielone, a nie zżółknięte, gdyż to świadczy o tym, że były mocno nawożone.

Jeśli chodzi o ogórki wybierajmy te mniejsze i koniecznie sprawdźmy jak pachną. Plamy świadczą o przedawkowaniu nawozów, a twarde końce o świeżości ogórka.

Sałatę wybieramy taką, która ma pięknie intensywne zielone liście, bez żadnych przebarwień. Również warto zwracać uwagę na głąb, gdyż po nim możemy sprawdzić czy sałata jest świeża. Jeżeli boimy się toksycznych składników w sałacie, oderwijmy wierzchnie liście i wykrójmy głąb, bo to w nim kumulują się toksyczne substancje.

Szczypiorek powinien być zielony, piękny i niezwiędły. Jeśli szczypior jest z cebulą dymką warto sprawdzić ową cebulkę czy jest twarda. Miękka cebula jest oznaką, że prawdopodobnie choruje na zgniliznę szyjki.

Unikajmy warzyw w folii, ponieważ w nich z pewnością są szkodliwe azotyny.

Warto jest także oglądać skrzynki/pudełka, w których znajdują się nasze warzywa. Producent powinien umieścić naklejkę/etykietę z informacjami o: nazwie producenta, nazwa produktu, kraju pochodzenia i klasie produktu.

Wyróżniamy 3 klasy warzyw:

- Klasa ekstra
- Klasa I
- Klasa II

Czy warzywa importowane są lepsze od naszych nowalijek szklarniowych?

Zalety warzyw importowanych:

ü  Uprawiane są w warunkach naturalnych – w gruncie, rosną w słońcu i oddychają świeżym powietrzem

Wady warzyw importowanych:

ü  Często zbierane są zanim dojrzeją;
ü  Aby wytrzymały transport pryska się je substancjami konserwującymi;
ü  Podczas transportu tracą swój zapach i smak.

Nowalijki kuszą nas kolorami, których tak brakuje nam po tak długiej zimie. Mimo, iż warzywa uchodzą za najbogatsze źródło witamin to w przypadku nowalijek występuje wiele zastrzeżeń. Niestety, według ekspertów od zdrowego odżywania, mimo pięknego wyglądu i niepowtarzalnego soczystego i świeżego smaku, zawierają one wiele substancji i środków chemicznych. Najlepiej kupować nowalijki od hodowców z dużych gospodarstw rolnych lub gospodarstw ekologicznych.

Jeść czy nie jeść?

Nie należy się zrażać do spożywania nowalijek, ponieważ musimy zregenerować nasze organizmy, i dostarczyć trochę witamin. Nowe smaki i eksplozja kolorów na naszym talerzu sprawi, że od razu poczujemy wiosnę, a po schrupaniu soczystej rzodkieweczki od razu będziemy mieć lepsze samopoczucie :-)


Wiosno… Wreszcie jesteś, chociaż na talerzu! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz